czwartek, 6 marca 2014

Fantasy flowers

Tak z angielska nazwałam swój trzeci witrażowy obraz. Trzeci, ale największy. Poprzednie były zwykłymi makatkami, ten ma 108 na 88 cm. W zasadzie będzie miał, bo na razie jest jedynie zszyty i wyprasowany.


Jeszcze czeka mnie pracowite pikowanie i trochę się boję zepsuć dotychczasowy efekt. Na wszelki wypadek zostawię je sobie na przyszły tydzień, kiedy będę mieć więcej czasu. Boję się, że kiedy zacznę pikować, nie będę mogła się od tego oderwać, a doba nadal ma tylko 24 godziny.
Obraz przysporzył mi problemów w jednym miejscu, potwierdzając powiedzenie, że co za dużo, to niezdrowo. Według mojego projektu płatki czerwonego kwiatka miały się spotkać w środku, ale za pomocą tej techniki - używałam lamówki - okazało się to niemożliwe. I wyszła dziwna sytuacja.


Musiałam się zdecydować na cięcie radykalne i usunąć niewielkie ilości płatków razem z konturem, a na ich miejsce dać oddzielny środek.
 


Okazało się jednak, że za bardzo odcina się od całości. Koniec końców zdecydowałam się na środek w tym samym kolorze, co reszta płatków, tylko odrobinę jaśniejszy.

 
 
Technika witrażowa jest bardzo efektowna i wbrew pozorom nie jest skomplikowana. Technika, a raczej techniki, bo metod do uzyskania podobnego efektu jest kilka. Poza tym, to wcale nie musi być witraż. Można naśladować w te sposób pop art, a nawet komiksy - wszystko, co zawiera ciemniejszy kontur. Małgosia, chodząca na zajęcia indywidualne, które prowadzi Szkoła Patchworku, dała mi się namówić na uszycie witrażowej papugi.


 
 Papuga będzie prezentem dla jej syna, który hoduje nie tylko papugi, ale i gołębie. Na naszych zajęciach powstanie nieduża bardzo kolorowa makatka. Na razie papuga składa się konturów, dostała skrzydełko, a w przyszłym tygodniu na macie będzie żółty brzuszek i reszta dość małych elementów.


 Wszystkich zainteresowanych technikami aplikacji witrażowej zapraszam 29 marca na zajęcia, które poprowadzę w Szkole Patchworku razem z Anią Sławińską.
 

5 komentarzy:

  1. Pięknie wyszło :) podoba mi się układ i kolor . Tą techniką jeszcze nie szyłam, czekam na pikowanie, bardzo jestem ciekawa co wybierzesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa, dlatego właśnie chyba odczekam kilka dni. Nie chcę iść na łatwiznę i wziąć transparentnych nici. A czarne jednak mi zasmucą całość...

      Usuń
  2. Lubię papugi . :)
    pozdrawiam
    Cottonara

    OdpowiedzUsuń
  3. Już pisałam na FB, że bardzo mi się podoba ten obraz:). Lubię witraż, szyłam kilka prac tą techniką. Środek czerwonego kwiatka teraz jest doskonały, inaczej nie mogło być...Marzenko, tylko nie czarne nici, ja bym nie pikowała czarnymi...Bardzo jestem ciekawa Twojego pikowania, w każdym razie nie pikowałabym zbyt gęsto

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne a Ania cuda szyje i świetna z niej babeczka

    OdpowiedzUsuń